MIEJSKI OŚRODEK SPORTU
I REKREACJI W KIELCACH
    KALENDARZ IMPREZ
    Aktualności
    11 kwietnia 2016, 11:07

    Andrzej Szołowski: -Po latach spotkałem swojego trenera. To coś niesamowitego

    -Bardzo ciekawa inicjatywa. Dziękuję tym, którzy wyszli z taką propozycją, szczególnie dyrektorowi Wojciechowi Dębskiemu i Januszowi Kędrackiemu, bo dał piękny wykład na temat świętokrzyskiej lekkoatletyki – mówił w czasie spotkania „Ocalić od zapomnienia” Andrzej Szołowski.

    Jako zawodnik startował w LZS Opoczno, później w Gdańsku, jako szkoleniowiec z powodzeniem pracował w klubach kieleckich – Novi i Lechia.

    -Dla mnie to coś niesamowitego, bo spotkałem tu mojego trenera, Tadeusz Wójtowicz przyjechał z Radomia, rocznik1936, ja jestem 1949. Łezka w oku się kręci. Warto tu być – dodał ze wzruszeniem. Chętnie opowiadał o swojej pracy w klubie Novi, gdzie szkoleniowcami byli też Mirosława Sarna i jej mąż, nie żyjący już Edmund Sarna.

    -Trochę się postarzeliśmy, niektórzy wyłysieli, przybyło zmarszczek, ale jak patrzę po obecnych tu osobach, to wigor pozostał. Lekkoatletyka, o której mówił pan dyrektor Dębski, trzyma tych ludzi. Fajnie, że się spotkaliśmy. Dla nas to niesamowita sprawa – podkreślił Andrzej Szołowski, który na swoim koncie ma też wiele sukcesów szkoleniowych w dwóch innych dyscyplinach sportu – duathlonie i triathlonie.

    Organizatorem lekkoatletycznego spotkania „Ocalić od zapomnienia” był Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Kielcach. Odbyło się ono 8 kwietnia w restauracji Olimpijska.    

    (Andrzej Szołowski (z prawej) na spotkaniu „Ocalić od zapomnienia” spotkał się ze swoim trenerem Tadeuszem Wójtowiczem, który obecnie mieszka w Radomiu. )

    Powrót