MIEJSKI OŚRODEK SPORTU
I REKREACJI W KIELCACH
    KALENDARZ IMPREZ
    Aktualności
    09 października 2015, 11:43

    Mniej startujących i rekordów życiowych - odbyła się ostatnia jesienna edycja „Czwartków lekkoatletycznych”

    Za nami ostatnie jesienne zawody w ramach XXII edycji „Czwartków lekkoatletycznych” w sezonie 2015/2016. 8 października w Kielcach rywalizowało około 150 osób. Organizatorem zawodów tradycyjnie był Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Kielcach.

    Dzisiaj jest zimno, wyniki są słabsze niż na wcześniejszych zawodach, pada mniej rekordów życiowych - mówił Stanisław Ciosek, trener uczniów ze Szkoły Podstawowej w Porzeczu, który przywiózł na zawody 16 osób. W jego ekipie wyróżniła się Natalia Tomaszewska, która w zeszłym roku wygrywała w czwartych klasach, teraz w piątych też zwycięża, albo zajmuje drugie miejsce. -Skacze 115 centymetrów, myślę, że wiosną poprawi „życiówkę”. Bartek Ogonowski rywalizował w biegu na 1000 metrów. W zeszłym roku wygrał w czwartych klasach, teraz startuje pierwszy raz po kontuzji. W przyszłym roku na pewno będzie lepiej, będzie walczył o zwycięstwo - powiedział Stanisław Ciosek.  

    (Bartłomiej Ogonowski, Mateusz Płatek, nauczyciel Stanisław Ciosek i Natalia Tomaszewska, czyli reprezentacja Szkoły Podstawowej Porzecze.)

    Skok wzwyż pewnie wygrał Mateusz Romański ze Szkoły Podstawowej numer 8 w Kielcach. -Mój rekord życiowy wynosi 130 centymetrów, dzisiaj skoczyłem 115 centymetrów. Myślę, że wiosną wyniki będą jeszcze lepsze - mówił z nadzieją Mateusz Romański, który w poprzedniej edycji „Czwartków” wygrał rywalizację w skoku wzwyż w roczniku 2003.

    (Mateusz Romański (z lewej) ze Szkoły Podstawowej numer 8 w Kielcach zwyciężył w skoku wzwyż, a jego kolega ze szkoły Aleksander Klank poprawił „życiówkę” w skoku w dal. )

    Jego kolega ze szkoły Aleksander Klank rywalizował w skoku w dal w roczniku 2003. -Przed tygodniem byłem drugi, teraz skoczyłem 4,26 metra. To mój rekord życiowy. Jestem bardzo zadowolony z tego startu - powiedział Aleksander Klank.  

    Z Połańca na zawody przyjechał ceniony trener lekkiej atletyki Sławomir Szydłowski. Jego córka Julia rywalizowała w skoku w dal i w biegu na 60 metrów. -Spisała się dobrze, w swoim roczniku 2004 była najlepsza na 60 metrów z czasem 9.30 - mówił Sławomir Szydłowski, na co dzień szkoleniowiec lekkoatletów Żaczka Połaniec.

    (Trener Sławomir Szydłowski z Połańca ze swoją córką i podopieczną Julia, która wygrała bieg na 60 metrów w roczniku 2004.)

    Katarzyna Rokita ze Szkoły Podstawowej w Stopnicy pewnie wygrała bieg na 600 metrów w roczniku 2003 z czasem 2.07,82. -Dobrze zaczęłam, później musiałam odeprzeć atak jednej z koleżanek. Bardzo pomogły mi cenne uwagi trenera. Na finiszu przyspieszyłam, ostatnia prosta zdecydowała o tym, że wygrałam - z zadowoleniem opowiadała na mecie Katarzyna Rokita, której trenerem jest Zdzisław Perepiczko ze Słoneczka Busko-Zdrój. 

    (Katarzyna Rokita ze Szkoły Podstawowej w Stopnicy pewnie wygrała bieg na 600 metrów w roczniku 2003)

    Iza Łos ze Szkoły Podstawowej numer 2 w Kielcach wygrała natomiast jedną z serii biegu na 300 metrów. -Pnie się systematycznie w górę. Zaczynała w czwartej klasie, była pod koniec pierwszej dziesiątki. W ubiegłym roku zajęła już trzecie miejsce w klasyfikacji Grand Prix. Radzi sobie coraz lepiej. Wyróżnił się też Eryk Ozga z piątej klasy. Ładnie skoczył w dal. Uzyskał 4 metry i 14 centymetrów - mówiła Joanna Wiśniewska, nauczyciel wychowania fizycznego w Szkole Podstawowej numer 2 w Kielcach. 

    Załączniki:
    Powrót